Tresura kota – jak to zrobić i czy to w ogóle możliwe?

Powszechna jest opinia, że koty chodzą swoimi ścieżkami i rzadko kiedy reagują na komendy właścicieli. Rzekomo, przychodzą do człowieka tylko w momencie, gdy czegoś potrzebują, a co więcej, potrafią zachowywać się wyniośle i zupełnie obojętnie. Czy zatem możliwa jest w ogóle tresura kota? Kot może okazać się wymagającym zwierzęciem, jednak podobnie jak większość gatunków zwierząt, uczy się komend bez większych problemów. Oczywiście, na tresurę poświęcić trzeba znaczną ilość czasu, konieczna jest także konsekwencja. Niemniej, już po kilku tygodniach powinniśmy zauważyć efekty naszych starań.

Tresura oparta na nagradzaniu

Koty są dość specyficznymi zwierzętami, które potrafią łatwo się zrazić, jeśli tylko cokolwiek im nie pasuje. Właśnie dlatego ich tresura powinna opierać się na nagradzaniu. Co to właściwie oznacza? Jeżeli nasz pupil zachował się tak, jak tego oczekiwaliśmy, dajmy mu jego przysmak, bądź ulubioną zabawkę. Może się okazać, że potrzebna będzie zmiana nagrody, w zależności od nastroju kota, dlatego warto mieć przy sobie ich przynajmniej kilka. Kot zrozumie dobrze nasze komendy, dopiero w momencie, kiedy otrzyma nagrodę w odpowiednim czasie. Musimy mu ją dać od razu po wystąpieniu pożądanego zachowania. Zbyt długie oczekiwanie sprawi, że nie do końca zrozumie sytuację, a w efekcie straci zainteresowanie. Namówienie go do ponownego spróbowania będzie więc trudnym i pracochłonnym zadaniem. Znaczna część kociaków to urodzone pieszczochy, co oznacza, że uwielbiają głaskanie i drapanie. Jest to dla nich nagroda sama w sobie, więc również możemy ją zastosować. Nie będzie jednak działać w każdym przypadku.

Koty należą do inteligentnych zwierząt i wiele zachowań mogą po prostu na nas wymuszać. Zazwyczaj w tym celu głośno miauczą bądź ocierają się o nasze nogi. Jeżeli nie jesteśmy z nich w danym momencie zadowoleni, to unikajmy głaskania. W innym przypadku zwierzę nie zrozumie, kiedy spełnia nasze oczekiwania.

Czego można nauczyć kota?

Kot nie jest tak cierpliwy, jak pies, ponadto nie potrafi tak długo utrzymać koncentracji na jednym zadaniu. Z tego też względu możemy go nauczyć jedynie prostych sztuczek i to tylko w chwili, kiedy czuje się zrelaksowany. Jak więc widać, ma on o wiele więcej wymagań. Co więcej, koty nie przepadają za notorycznym powtarzaniem tych samych czynności, dlatego lekcje nie powinny odbywać się zbyt długo. Na początek wystarczy kilka minut dziennie. W przypadku tresury zaletę stanowi posiadanie więcej niż jednego kota, ponieważ te zwierzęta uczą się od siebie nawzajem, poprzez obserwację. Zazwyczaj czynią to z bezpiecznej odległości, a dopiero później zaczynają powtarzać.

Wysiłek umysłowy wskazany jest dla kotów tak samo jak dla ludzi. Warto więc motywować je do wykonywania różnych zadań. Dzięki temu lepiej radzą sobie z emocjami. Treningi muszą odbywać się codziennie, zacznijmy je dopiero w okresie, kiedy jesteśmy pewni, że wygospodarujemy przynajmniej kwadrans dziennie na naukę sztuczek czy reagowania na nasze komendy. Od siebie dodam tylko na koniec, że nauczyłam paru sztuczek moją kotkę, zwłaszcza łapania różnych smakołyków, jednak zajęło mi to naprawdę wiele tygodni i wymagało dużo cierpliwości. Życzę jej także i Wam. Mam nadzieję, że pochwalicie się, co udało się Wam zrobić.

55 lat temu