Choroby przenoszone przez koty
Jeżeli masz w domu kociaka bądź planujesz dopiero jego adopcję, to warto dowiedzieć się, jakie choroby może przenosić. Nie piszę tego w celu wystraszenia ewentualnych posiadaczy kotów, jednak myślę, że to rozsądne, aby wiedzieć, czego można się spodziewać. Zazwyczaj są to choroby o podłożu pasożytniczym i nie wywołują wielu przykrych objawów. Z większością z nich szybko sobie poradzimy, chociaż niekiedy konieczna będzie wizyta u lekarza.

Czym możemy zarazić się od kota?
Temat toksoplazmozy został poruszony już wielokrotnie, dlatego pomijam tę kwestię i omówię kilka najpopularniejszych chorób przenoszonych przez kociaki. Wśród nich znajduje się:
- Świerzb
Ta choroba wywoływana jest przez pasożyta (świerzbowca drążącego), który pasożytuje zarówno w skórze zwierząt, jak i człowieka. Gdy nasz kot zaczyna łysieć, to bardzo prawdopodobne, że to właśnie pasożyt żywi się komórkami jego skóry. Może on zarazić człowieka, choć nie zawsze musi tak się stać. Zazwyczaj ryzyko jest bardzo małe, więc nie musimy się obawiać. Dochodzi do niego najczęściej w przypadku obniżonej odporności. Nawet jeżeli dojdzie do zarażenia, to nie pociąga ono za sobą groźnych dla zdrowia skutków. Jedyne odczuwalne objawy to swędzenie lub zaczerwienienie, które zazwyczaj ustępuje już po kilku dniach i nie wymaga leczenia.
- Choroba kociego pazura
Nazwa tej choroby pochodzi od sposobu zakażenia, czyli poprzez zadrapanie lub ugryzienie kota. Powodują ją bakterie przenoszone przez pchły. Zazwyczaj dotyka dzieci, które często bawią się z pupilami w niedelikatny sposób. Z początku ta choroba nie daje prawie żadnych objawów. Niekiedy występują one wyłącznie w miejscu zadrapania. Pojawia się w nim czerwona grudka. Po kilku tygodniach od zakażenia możemy zaobserwować podwyższenie temperatury ciała, a nawet powiększenie węzłów chłonnych. Zdarza się, że tym objawom towarzyszy także ból głowy oraz przewlekłe zmęczenie. Jeżeli złe samopoczucie nie ustępuje, to należy wybrać się do lekarza pierwszego kontaktu.
- Grzybica strzygąca
Grzybica tego typu wymaga długotrwałego leczenia, a co więcej może przybierać dwie postacie. Zalicza się do nich grzybicę powierzchniową oraz głęboką. Objawy pierwszej z nich są trudne do zaobserwowania, ponieważ najczęściej ograniczają się do powstawania owalnych zmian na skórze głowy. Włosy stają się bowiem zniszczone i odłamane. Grzybica głęboka jest znacznie groźniejsza, gdyż wiąże się z występowaniem guzów zapalnych, które wypełnia ropa, przez co włosy zaczynają wypadać. Uniknąć zakażenia możemy poprzez częstsze sprzątanie mieszkania oraz pranie kociego legowiska.
- Chlamydioza
Już po samej nazwie można rozpoznać, że jest to choroba bakteryjna. Cierpi na nią wiele kotów. Jeżeli nasz pupil kicha i ma katar, to najprawdopodobniej padł ofiarą właśnie tej choroby. Ludzie także mogą się nią zarazić, o ile mają kontakt z wydzieliną ze spojówki kota. Jeżeli zauważymy, że z oczu wydostaje się płyn, to nie wycierajmy go palcami! Objawy u człowieka pojawiają się bardzo rzadko, lecz gdy występują, mogą nieco przypominać te wywołane przez rzeżączkę.
Jak uchronić się przed „kocimi chorobami”?
Podstawa to wcześniej dowiedzieć się nieco więcej o chorobach, na które mogą zapadać koty, aby mieć mniej więcej pojęcie, jak postępować w przypadku dostrzeżenia konkretnych objawów. Nie musimy jednak panikować, większość z nich jest dla nas niegroźna. Nie zawsze możemy uniknąć zarażenia, aczkolwiek z pewnością w licznych sytuacjach pomoże regularne sprzątanie mieszkania (zwłaszcza miejsc, w których najczęściej przebywa nasz kot) oraz odwiedzanie z pupilem weterynarza.